19-21. 07.2013 ODYSEJA HISTORYCZNA w Kutnie

koordynator

[link widoczny dla zalogowanych]

Zlot Grup Rekonstrukcji Historycznych "Odyseja Historyczna" Kutno to impreza, która powstała w efekcie próby realizacji własnych marzeń przez kilkunastu zapaleńców skupionych pod wodzą Czarka Walczaka w Stowarzyszeniu Historycznym Pułk 37. Członkom Stowarzyszenia przyświecała idea, aby w samym środku Polski, w Kutnie- niewielkim mieście leżącym na skrzyżowaniu dróg, którymi wędrowały armie polskie, napoleońskie, rosyjskie i niemieckie, w mieście, którego nie ominęła i nie oszczędziła historia- stworzyć miejsce regularnych spotkań pasjonatów historii- tej dawnej i tej całkiem współczesnej.

Na Zlocie spotykają się w jednym miejscu i czasie grupy rekonstrukcyjne z przeróżnych epok. Obok legionistów można spotkać samurajów, Indian, rycerzy oraz żołnierzy z frontów I i II wojny światowej. Ta wyjątkowa mieszanka decyduje o niepowtarzalnym klimacie i kolorycie imprezy. Imprezy, która daje okazję członkom grup rekonstrukcyjnych lepiej poznać się nawzajem i stanąć w szranki z przeciwnikami z innych epok, a widzom umożliwia odbycie wyjątkowej podróży w czasie- od starożytności przez średniowiecze do czasów współczesnych.

Organizacja Zlotu nie byłaby zapewne możliwa bez wsparcia organizacyjnego, finansowego bądź medialnego wielu przeróżnych firm i instytucji. Pełna lista sponsorów, współorganizatorów oraz patronów medialnych znajduje się na podstronie Sponsorzy. Wspólny wysiłek tak wielu osób umożliwia zorganizowanie udanej imprezy.

Serdecznie zapraszamy zatem wszystkich rekonstruktorów i widzów, którzy chcą przeżyć niepowtarzalną przygodę i doświadczyć wielu atrakcji, do uczestnictwa w Zlocie. Następna edycja, tym razem pod nazwą Zlot Grup Rekonstrukcji Historycznych "Odyseja Historyczna Część IV" Kutno Leszczynek 2013, odbędzie się w dniach 19-21 lipca 2013r.

więcej na:http://www.odysejahistoryczna.org.pl/

koordynator

proszę o wpisywanie sie na wyjazd gdyż muszę zgłosić listę

Herman · Gość

TeĹź jestem w Australii, jczezse jakoĹ siÄ trzymam, choÄ do gf3ry nogami naprawdÄ czasem trudno. Ostatnio sprzedawaĹam biurko i krzesĹo wyjÄtkowo szybka i udana transakcja. PrzyjechaĹa po nie pani o imieniu Nadia z lekko wschodnim akcentem. Po krf3tkich oglÄdzinach przystÄpiĹyĹmy do demontaĹźu, zwiezienia windÄ do garaĹźu i upakowania sprzÄtu w jej doĹÄ przeĹadowanym aucie. ByĹo tam wszystko, co tylko moĹźna nazwaÄ Ĺmietnikiem, co nieco przysporzyĹo kĹopotf3w z ulokowaniem nabytku. Niemniej po paru prf3bach udaĹo siÄ wszystko znakomicie uĹoĹźyÄ. Zadowolona pani Nadia wsiadĹa do swego wehikuĹu, trzasnÄĹa drzwiami z rozkoszÄ i odjechaĹa machajÄc mi przez szybÄ. PomachaĹam rf3wnieĹź w stronÄ oddalajÄcego siÄ auta, ĹźegnajÄc siÄ przez szybÄ z biurkiem, a tu na tablicy rejestracyjnej widzÄ: SYF. Doprawdy ujmujÄca zbieĹźnoĹÄ faktf3w