Caroline
SRH Policja Woj. Śląskiego
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:18, 22 Mar 2011 Temat postu: Dom i rodzina |
|
|
'Armia starych kawalerów' - pod koniec lat trzydziestych tymi słowami określano korpus policyjny, mając na myśli ograniczenie w kwestii swobodnego zawierania związków małżeńskich przez funkcjonariuszy.
Określenie to było mocno przesadzone, gdyż odsetek osób żonatych mających na swym utrzymaniu dzieci wahał się średnio w przedziale 70-80% całego stanu osobowego. Jedna niewątpliwie służba policyjna pociągnęła za sobą odgraniczenia. Związane to było przede wszystkim z charakterem wykonywanych obowiązków. Konieczne było utrzymanie pewnego odsetka osób stanu wolnego. Wszelkie dysponowanie funkcjonariuszami kawalerami było łatwiejsze, tańsze i szybsze. możliwość koszarowania kawalerów dawała ponadto lepszą gwarancję bezpieczeństwa, niż rozproszenie funkcjonariuszy żonatych po prywatnych mieszkaniach. Uważano również, że umysł policjanta stanu wolnego nie było obciążony codziennymi troskami, związanymi z koniecznością utrzymania rodziny. Na przykład przy powoływaniu funkcjonariuszy na kursy do szkół policyjnych okazywało się, że nie lada trudnością sprawiał w wyszkoleniu poszczególnym funkcjonariuszom stan małżeński. Rezygnowali z udania się na kursy lub po prostu często je opuszczali, jako powód podając między innymi złą sytuację rodzinną, chorobę dzieci lub żony.
W związku z tym główny komendant PWŚl. Stwierdził, że zezwolenia na zawarcie związku małżeńskiego nie udzieli żadnemu funkcjonariuszowi policji przed ukończeniem kursu posterunkowych. Zdaniem przełożonych kontroli wymagało przede wszystkim wspólne dobro całego korpusu. Koncepcję wysunął inspektor Władysław Łoziński, który pisał na ten temat: 'Małżeństwo policjanta jest bowiem bardzo ważnym aktem także dla całego Korpusu. Przez ten akt wprowadza policjant do wielkiej rodziny jak gdyby 'synową', dlatego policjant musi prosić o zezwolenie na zawarcie związku małżeńskiego. Następnie władza przełożona przeprowadza badania, czy osoba wybrana przez policjanta odpowiada wymaganiom i ambicjom. (...)'
Otóż dokonywano oceny kandydatki na żonę (lub kandydata na męża) w celu sprawdzenia czy przez zawarcie związku nie dojdzie do narażenia owego munduru.
Z podanych względów instrukcja policyjna nakładała istotne ograniczenia na funkcjonariuszy PP i PWŚl. Początkowo zakazano zawierania bez zgody przełożonych związków małżeńskich przez szeregowych przed upływem dwóch lat od momentu wstąpienia do policji. Odstąpienie od tej zasady było dopuszczalne jedynie w wyjątkowych sytuacjach. Po upływie tego czasu szeregowy mógł zawrzeć związek.
Do informacji o planowanym zawarciu związku małżeńskiego dołączano:
~ metrykę urodzenia policjanta i jego narzeczonej,
~ świadectwo moralności narzeczonej,
~ oświadczenie jej rodziców, że dysponuje ona odpowiednią wyprawą lub gotówką na jej zakup oraz podające wysokość posagu,
~ potwierdzenie, że narzeczona jest stanu wolnego,
Opinia o kandydatce na żonę funkcjonariusza policji obejmowała podstawowe dane osobowe, wykształcenie, charakterystykę rodziny z podaniem źródeł utrzymania, zebrane opinie o zainteresowanej i jej rodzinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|